Forum Koła Naukowego Plastycznej Przeróbki Metali.
W wersji AGH był to jakiś mityczny prof. Szulc od matematyki - specjalista od całek wszelakich.Profesor ów mając dość niedouczonego delikwenta powiedział mu:
- Ja panu dam do domu całkę do rozwiązania, jak pan przyniesie rozwiązaną to pan zaliczył.
Student poleciał od razu z całką do swojej matematyczki z LO, ale ta tylko spuściła szczękę na dół i wysłała go do jakiegoś prof. z Polibudy. Ten spuścił szczękę na dół, ale dał mu kontakt do jakiegoś stowarzyszenia matematyków którzy się w tego typu zadaniach lubowali. Ze stowarzyszenia przyszła odpowiedź: "Tego rodzaju całki rozwiązuje prof. Szulc z AGH"
Offline
dobre, bo prawdziwe. Chociaż trochę przy-kolorowane.
... nie było stowarzyszenia matematyków:)
Miałem z Nim zajęcia (świętej pamięci). Luzak taki z niego był, że poszedł w góry i spad gdzieś w przepaść. Znaleźli go dopiero jak śniegi stopniały. Miał chyba z 60 lat (albo na tyle wyglądał).
Ostatnio edytowany przez mal.ak (Thu 28-05-2009 18:27:10)
Offline